Były już u nas misie, rysie, kotki i inne zwierzaczki, zawsze jednak miłe i pluszowe. Tym razem autor ze szczególnym zamiłowaniem do prawdziwych 'futrzaków': lisków-chytrusków, skundlonych wilków, podwórkowych maczo z petem w pysku, kierowców ciężarówek, szukających mocnych przeżyć na poboczach dróg i w mrocznych piwnicach.
W kresce Borniego nie brak miłosnych splotów, tchnienia fantazji. Przede wszystkim jednak traktuje o dosłownej fizyczności.