Eddy Varenkamp
W przepastnych zasobach sieci znalazłem zaledwie kilka grafik tego artysty. Proste w treści i w tej swojej prostocie naturalne i radosne. Niemal sielankowe obrazki par, z obowiązkowymi ptaszkami na gałązkach, a wszystko utrzymane w ludycznym stylu, dalekim jednak od prymitywizmu.
Scenkę łazienkową lubię szczególnie, tak wiele treści niesie w zaledwie kilku plamach. Scenka rodzajowa z życia codziennego: para podczas porannej? wieczornej? toalety. Jeden z mężczyzn skupiony na wycieraniu ciała ręcznikiem, drugi - z pozoru pochłonięty szczoteczką do zębów.
A przecież myśli zgoła o czym innym, w pewnym geście opiera się o umywalkę, biodra wysunięte do namiętnego skoku. Obserwacja kochanka po (a zapewne i w trakcie) kąpieli ekscytuje go i rozbudza. W lustrze za jego plecami odbijają się jędrne, spięte pośladki, pod przymkniętymi powiekami kotłują się obrazy, wydatne wargi, wysunięte do pocałunku? na powitanie szczoteczki?