Darold Perkins z lubością portretuje amerykańską gejowską mentalność, tak jak lubimy ją sobie wyobrażać: z całym bagażem nieznośnego, krzykliwego i uroku. Nie pozostaje bezkrytyczny wobec swoich spostrzeżeń, opatruje je na poły ironicznym komentarzem, zawsze jednak odnosi się do swoich bohaterów z sympatią.

Oto jeden z wielkomiejskich zaułków późnym wieczorem. Napis "Letnia wyprzedaż -50%" doskonale pasuje do opisanej scenki: towar wystawiony, popyt rośnie.

Powietrze aż gęstnieje od oczekiwania, tak ze strony oferenta, z pozoru beztrosko opartego o narożnik budynku. Nagi tors, dłoń wyzywająco obejmująca przyrodzenie - oferta jest jednoznaczna i nie przechodzi bez echa. Wszyscy bacznie obserwują każdy ruch młodzieńca, nawet mężczyzna stojący tyłem.

Jest w tej wizji coś intrygującego, perspektywa zdarcia białej bielizny z krągłych pośladków i szerokich ramion przechodnia, którego twarzy nawet nie widzimy. Przetarg rozpoczęty..